-Wszystko z Wami w porządku?
Rzuciłyśmy tylko z Alą porozumiewawcze spojrzenia i zaczęłyśmy
prawie płakać ze śmiechu. Paweł ponowił swoje pytanie. My już się tarzałyśmy po
pościeli więc przewrócił tylko oczami i wyszedł z naszego pokoju.
W końcu
się uspokoiłyśmy. Ala wyszła z psem, a jak poszłam robić śniadanie. Koło
siódmej wspólnie stwierdziłyśmy, że opuszczamy dzisiaj szkołę, skoro jest taki
piękny dzień. Postanowiłyśmy pojechać nad jezioro, na Długie. Poszłam więc do
pokoju i chwyciłam za telefon. Zadzwoniłam do Marty, Bartka i Michaela, że
jedziemy. Umówiliśmy się za 2 godziny pod moją klatką.
Szybko
zrobiłam przegląd mojej szafy: wyjęłam niebieski strój. Na niego założyłam krótkie
różowe spodenki i biały top. Szybko spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy. Weszłam
jeszcze do łazienki i uczesałam włosy. Przy lustrze stala moja siostra, tez juz
ubrana.
-I jak? Jesteś gotowa? – spytała
-Tak, ja juz. Marta mówiła, ze zaraz przyjdzie, bo tez jest gotowa.
Rozległ się dzwonek do drzwi. Poszłam sprawdzić, kto to. Otworzyłam i zobaczyłam, ze przede mną stoi Marta, zwarta i gotowa.
-No siema, siema! Wreszcie możemy dłużej pogadać. Jak tam w szkole? A co z seniorami? Juniorami?- paplała jak szalona.
-Spokojnie, spokojnie, może wejdziesz?
-Dobra, dobra, ale opowiadaj!
Weszłyśmy i usiadłyśmy w kuchni.
-Coli, ice tea?
-No… Daj ice tea. Ale mów!
Opowiedziałam jej wszystko w miarę możliwości dokładnie. W Polowie relacji doszła do nas moja siostra i tez mnie słuchała. Gdy tylko skończyłam zmieniła temat|:
-Młoda, a jak tam z Nielsem, Matejem i Tomkiem? Mam nadzieje, ze im tez powiedziałaś, ze jedziemy nad jezioro?
Marta zrobiła wielkie oczy i już chciała o coś zapytać, ale ja ją uprzedziłam:
-Proszę Cię. Mój chłopak wiedział wcześniej niż ja, że jedziemy nad to jezioro, w końcu jest moja bratnia dusza!
Tym razem mojej przyjaciółce udało się wtrącić nieśmiałe pytanie: -Wy coś piłyście z samego rana czy po prostu jeszcze nie wytrzeźwiałyście?
_______
Drugi trening za nami. Było cudownie <3 Tak bardzo brakowało mi tego zapachu, widoku, oooooch *.*
-I jak? Jesteś gotowa? – spytała
-Tak, ja juz. Marta mówiła, ze zaraz przyjdzie, bo tez jest gotowa.
Rozległ się dzwonek do drzwi. Poszłam sprawdzić, kto to. Otworzyłam i zobaczyłam, ze przede mną stoi Marta, zwarta i gotowa.
-No siema, siema! Wreszcie możemy dłużej pogadać. Jak tam w szkole? A co z seniorami? Juniorami?- paplała jak szalona.
-Spokojnie, spokojnie, może wejdziesz?
-Dobra, dobra, ale opowiadaj!
Weszłyśmy i usiadłyśmy w kuchni.
-Coli, ice tea?
-No… Daj ice tea. Ale mów!
Opowiedziałam jej wszystko w miarę możliwości dokładnie. W Polowie relacji doszła do nas moja siostra i tez mnie słuchała. Gdy tylko skończyłam zmieniła temat|:
-Młoda, a jak tam z Nielsem, Matejem i Tomkiem? Mam nadzieje, ze im tez powiedziałaś, ze jedziemy nad jezioro?
Marta zrobiła wielkie oczy i już chciała o coś zapytać, ale ja ją uprzedziłam:
-Proszę Cię. Mój chłopak wiedział wcześniej niż ja, że jedziemy nad to jezioro, w końcu jest moja bratnia dusza!
Tym razem mojej przyjaciółce udało się wtrącić nieśmiałe pytanie: -Wy coś piłyście z samego rana czy po prostu jeszcze nie wytrzeźwiałyście?
_______
Drugi trening za nami. Było cudownie <3 Tak bardzo brakowało mi tego zapachu, widoku, oooooch *.*
Świetny <3 czekam na nowy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo! :)
OdpowiedzUsuńOpłacało się czekać!
Jejciu*.* zakochałam się w tym blogu.
OdpowiedzUsuńJa chcę następny!
zapraszam na nowy rozdział na kocham-speedway.blogspot.com - A ja dalej czekam na twój! :)
OdpowiedzUsuńŚwieetny *_*. Jak mogłam przeoczyć nowość u cb? Jak mogłam?! Czekam na następny *-*.
OdpowiedzUsuńZapraszam na przedostatni rozdział: http://speedway-story-love-story.blogspot.com/
Zapraszam na nowość :)
OdpowiedzUsuńhaloo
OdpowiedzUsuńJak tam rozdział? CZEKAMY!